Niestety, nikt nie powie Ci czym jest FluxBB - musisz go poznać sam!
Nie jesteś zalogowany na forum.
Co to za dziarka w ogóle? Jak jakiś tribal nad tylkiem u kobiet w latach 90tych
Offline
A weź xd
Offline
mnie zawsze krecili faceci starsi ode mnie, nigdy nie bylam z mlodszym, bylam z rowniesnikiem i bylo mi juz ciezko z tym. najwieksza roznice wieku mialam .... (licze).... 22 lata ... bylo fajnie
Offline
O nieee xd
Offline
mnie zawsze krecili faceci starsi ode mnie, n
TO SAMO!!!
Dziś w pracy miałyśmy taką sytuacje! Jedna do drugiej koleżanki mówi - jedź windą z tymi przystojnymi Panami ratownikami, ona mówi - "ale takie szczawie młode i do tego brzydkie". Fakt urodziwi nie byli
Na co ja do nich, że ten co był wcześniej był fajniejszy. Ten wydziarany. One na mnie w szoku, że ON JEST STARY. Chłop tak może 40+ ale nie wiecej niż 45 xD
O co im chodzi...
i do tego tatuaże
'I know I'm selfish, I'm unkind' Placebo
'...and all we can do is to wail and weep to the saddest song' HIM
Offline
45 to stary???? Szok!!!!
Aż mnie zabolało!!!
Jak miałam 20 to miałam przygodę z takim co miał te 45 lat - było super!!! Teraz sama mam prawie tyle
Ogólnie ostatnio za mną chodzą takie myśli ehh....
Fajnie by było mieć znowu jakiś romansik...
Offline
Haha, to nic nienormalnego Asia. Jeśli czujesz, że masz na to ochotę to działaj no chyba że jesteście mega szczerzy w związku, oddani itd
Offline
najpierw to ja musze poczuc sie lepiej ze soba sama, powiem tak w wieku 40 lat moge juz wyrazac moje zdanie
niespodziewalam sie ze tak duzoooo ludzi ma flirty, romanse na boku, ja przeprowadzilam sie 2,5 roku temu a na mojej ulicy mialam juz 4 propozycje tylko po sasiedzku to nie dla mnie
Offline
Hahaha, ale masz branie no nie wiem, te romanse itd to kwestia indywidualna, nie dla każdego
Po sąsiedzku to rzeczywiście lipa i bez sensu
Offline
najpierw to ja musze poczuc sie lepiej ze soba sama,
oooo to to to! Ja to powtarzam każdej męczącej dupę koleżance oto jaka to ona nie jest samotna i chciałaby mieć kogoś.
Ale jak masz zbudować z kimś cokolwiek skoro w sumie to nie lubisz siebie, albo co gorsza, określasz swoją wartość poprzez zainteresowanie innej osoby twoją osobą.
Smutne...
45 to stary???? Szok!!!!
Aż mnie zabolało!!!
45 to tak w okej one są jakieś dziwne i chyba marzy im się romans z nastolatkiem
'I know I'm selfish, I'm unkind' Placebo
'...and all we can do is to wail and weep to the saddest song' HIM
Offline
mialam znajoma ktorej maz byl 15 lat mlodszy ..
ja to zwiazkow budowac nie chce, gdybym miala jeszcze pozyc pare lat to moim marzeniem bylo by byc singiel raz na jakis czas zabawic sie z kims a potem miec spokoj ... ahh... wracasz do domu a tam cicho i spokoj pieknie
Offline
Hahaha, wszystko to kwestia indywidualnego spojrzenia
Ja w sumie też bym pobyl sobie singlem jakiś czas, ale pewnie nie za długo
Offline
wracasz do domu a tam cicho i spokoj pieknie
czy ja wiem, czy to aż takie fajne
Wiadomość dodana po 15 s:
Fakt, faktem... źle nie jest
'I know I'm selfish, I'm unkind' Placebo
'...and all we can do is to wail and weep to the saddest song' HIM
Offline
pierwsze co to jest problem tego ze kazdy potrzebuje chwile dla siebie, a w niektorych zwiazkach jest za duzo bycia razem i bycie jednostka jakos zanika
nie kazdy tez jest taki sam i mimo ze spoleczenstwo jest tak stworzone ze normalym byc to zyc w parze , dlatego tez szukamy tej drugiej polowy, bo przeciez tak musiy byc a potem czujemy ze jednak to nie jest dla nas, nie dla kazdego,
Offline
A moze to kwestia związku? Nie psuj mi świata bo ja ślepo wierze, że kiedyś spotkam kogoś kto będzie szanował moją indywidualność i dziwną potrzebę bycia samą...
'I know I'm selfish, I'm unkind' Placebo
'...and all we can do is to wail and weep to the saddest song' HIM
Offline
To już zależy od dogadania się, 24/7 razem nikomu sluzyc nie będzie i wszystko się rozsypie prędzej czy później
Offline
Moi rodzice żyją 24/7 i jakoś się nie rozpadli... wiec w sumie tak też się da... wszystko kwestią indywidualna;)
'I know I'm selfish, I'm unkind' Placebo
'...and all we can do is to wail and weep to the saddest song' HIM
Offline
A w pracy są metr od siebie i mają cały czas kontakt ze sobą?
Bo ja tak miałem przez kilka miesięcy jakieś kilka lat temu, zarlismy się cały czas i prawie się rozeszliśmy xd
Na tygodniach czeka mnie wybór, czy mamy właśnie być znów na tej samej zmianie z moją (trochę się u niej zmienia), czy na innej, prawie że przeciwnej i się mijać cały tydzień. Ciezki wybór
Offline
Najwidoczniej inny staż i charaktery
Offline
A ojciec to ma luz? Xd
Offline
[ Wygenerowano w 0.065 sekund, wykonano 8 zapytań - Pamięć użyta: 1.14 MB (Maksimum: 1.39 MB) ]